Założenie własnej działalności gospodarczej to marzenie wielu Polaków mieszkających na stałe w Wielkiej Brytanii. Jednak na przestrzeni wielu lat działalności naszej firmy często stykaliśmy się z wątpliwościami i obawami ze strony klientów.

Wynikały one głównie ze strachu przed systemem podatkowym. W tym artykule odpowiadamy na pytanie, czy ingerencja brytyjskiego urzędu skarbowego w życie tamtejszych przedsiębiorców faktycznie powinna budzić obawy. 

Specyfika działalności naszej firmy polega na bezpośrednim kontakcie z klientem. Z rozmów z wieloma z nich, którzy dopiero rozkręcają swoją firmę, przebijają się obawy dotyczące brytyjskiego systemu podatkowego. Nie wynika to jednak bynajmniej z faktu, że chcą oni uchylać się od płacenia podatków, czy przeraża ich wysokość takowych. Nie jest to także związane z tym, że osoby zakładające własną działalność zupełnie nie znają brytyjskiego prawa. Doskonale wiemy, że polscy przedsiębiorcy na Wyspach Brytyjskich w ogromnej większości są ludźmi uczciwymi i rozumiejącymi potrzebę ciągłego uczenia się. Problem dotyczy raczej natury psychologicznej i wynika niejednokrotnie ze złych doświadczeń przywiezionych z Polski.

Co budzi największe obawy polskich przedsiębiorców na Wyspach?

Wszyscy doskonale wiemy, że Polskie urzędy skarbowe to skojarzeniowy worek bez dna. Niestety, w przytłaczającej większości nie są to skojarzenia pozytywne. Polacy, którzy pragną otworzyć w Anglii własną działalność bardzo często zachowują przywiezione z kraju obawy i złe doświadczenia. Boją się systemu biurokratycznego i kolejek w urzędach. One same zaś jawią im się jako instytucje, które istnieją tylko po to, żeby rzucać przedsiębiorcom kłody pod nogi. Wystarczy przecież nie dopełnić jakiejś drobnej formalności i istnienie naszej firmy staje pod znakiem zapytania. Czy faktycznie jest się czego obawiać?

Jak wyglądają kontakty z brytyjskim urzędem skarbowym? Jak często musi się w nim pojawiać?

Na szczęście urzędy skarbowe w Zjednoczonym Królestwie nie ingerują prawie zupełnie w życie przedsiębiorcy. Oczywiście nie oznacza to braku jakiejkolwiek kontroli podatkowej. Ta oczywiście istnieje i musimy liczyć się z tym, że w pewnym momencie urzędnicy pojawią się w siedzibie naszej firmy. Jednak jest to pierwszy i zapewne ostatni osobisty kontakt, jaki będziemy mieli z przedstawicielami skarbówki w Wielkiej Brytanii. Wynika to z tego, że w tym kraju wszystkie formalności załatwiane są drogą internetową i telefoniczną. Nie musimy więc obawiać się kolejek ani nieprzychylnego stosunku urzędników. Wszystkie potrzebne sprawozdania i deklaracje składa się zdalnie. Jeżeli potrzebne są nam dodatkowe informacje, które przydadzą się do rozliczenia, także bez żadnego problemu uzyskamy je drogą internetową. 

Nie ma więc żadnych powodów do obaw przed brytyjskim urzędem skarbowym. Nasz kontakt z tą instytucją ograniczy się do czynności absolutnie niezbędnych i niemal nigdy nie będzie on osobisty.

W razie jakichkolwiek wątpliwości zapraszamy do kontaktu

Jesteśmy firmą, która od dwóch dekad zajmuje się prowadzeniem księgowości dla przedsiębiorstw oraz osób samozatrudniających się. Doświadczenie nauczyło nas rozumienia potrzeb klienta. Dlatego w razie jakichkolwiek obaw czy wątpliwości dotyczących zakładania firmy, polski księgowy Londyn zaprasza do kontaktu i współpracy. Wycena prowadzenia księgowości jest bezpłatna, dlatego mają Państwo szansę sami się przekonać o naszym podejściu do klienta oraz jakości usług.